Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym „Chwała Boża” to najmłodsza grupa działająca przy Parafii pw. Św. Marcina w Krościenku Wyżnym. Powstała z Bożej woli, jak ufamy, a za zgodą naszego Księdza Proboszcza Wiesława Kałamarza. Patronami Wspólnoty są: św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego, zwana Małą Arabką oraz śp. ks. Prałat Michał Józefczyk – nasz rodak, długoletni proboszcz w Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu, zmarły w opinii świętości w 2016 r.
Pierwsze spotkanie odbyło się 31 stycznia 2017 r. przy udziale Ks. Proboszcza i Ks. Jakuba Wielgosa oraz dzięki pomocy dużej grupy osób ze Wspólnoty Odnowy „Ogród Getsemani” z parafii Miłosierdzia Bożego w Krośnie, a także Piotra Cichego – świeckiego archidiecezjalnego koordynatora Odnowy.
Duchowym opiekunem jest ks. Jakub Wielgos. Na czele każdej wspólnoty Odnowy stoi też świecki lider. Jest nim Ewa Żywiec. Obecnie nasza grupa liczy ponad 40 osób w różnym wieku, które pragną razem doświadczać działania Ducha Świętego w swym życiu i Kościele.
Spotkania odbywają się w Domu Parafialnym w każdy wtorek po wieczornej Mszy Św., na której posługujemy czytaniem oraz śpiewem, ponieważ powstała Diakonia Muzyczna. Mamy już gitarę i flet, ale inne instrumenty będą także potrzebne, aby głosić Bożą Chwałę. Spotkania mają charakter otwarty, każdy chętny może w nich wziąć udział. Często ponawiamy zaproszenie skierowane do wszystkich parafian i mieszkańców sąsiednich miejscowości. Spotkania mają również otwartą strukturę, lecz pewne elementy się powtarzają: zaproszenie Ducha Świętego do prowadzenia spotkania, uwielbienie Boga (ten rodzaj modlitwy przeważa), czytanie i rozważanie Słowa Bożego. Głównym punktem jest głośna, żywa modlitwa przeplatana śpiewem.Ten czas poświęcony na modlitwę prowadzi nas do głębi wiary, zbliża do Boga i drugiego człowieka.
Poza spotkaniami wspólnotowymi uczestniczymy w wydarzeniach jednoczących ruch Odnowy w Duchu Świętym, poprzez udział w XXII Ogólnopolskim Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze, w VII Podkarpackim Forum Charyzmatycznym w Hali MOSiR w Krośnie, w czuwaniu przed Świętem Zesłania Ducha Świętego w parafii pw. Ducha Św. w Krośnie oraz we wspólnych Wieczorach Uwielbienia wraz ze wspólnotami Odnowy z Krosna.
Nie pomijamy zaangażowania w życie parafii poprzez prowadzenie Drogi Krzyżowej, czuwanie przy Bożym Grobie czy zbiórkę pieniędzy na pokrycie szkód spowodowanych przez burzę. Na każdym spotkaniu pamiętamy też w modlitwie o parafii i jej sprawach. Na czas 50. Tygodnia Modlitw o Trzeźwość Narodu podjęliśmy modlitwę Żywego Różańca w intencji trzeźwości w rodzinach naszej parafii.Wspieramy również młodzież mającą przystąpić do Sakramentu Bierzmowania i włączyliśmy się w cykl działań poprzedzających to ważne w życiu każdego chrześcijanina wydarzenie. Założyliśmy też różę Różańca Rodziców za Dzieci.
Podjęliśmy w parafii kilka inicjatyw. Są to:
- Stała, codzienna modlitwa przez wstawiennictwo Św. Michała Archanioła o trzeźwość w rodzinach naszej parafii. W dziele tym uczestniczy już 170 osób.
- Prowadzenie „Wieczorów Chwały” w pierwsze niedziele miesiąca od godz. 19.30 do 21, zakończonych „Apelem Jasnogórskim”.
- Organizacja dla młodzieży spotkania ewangelizacyjnego z franciszkaninem O. Łukaszem Buksą w ramach prowadzonej przez niego ogólnopolskiej akcji „Obudź się! Możesz więcej.”
- Organizacja Rodzinnego Koncertu Uwielbienia /relacja z tego wydarzenia w osobnym artykule/.
- 10-tygodniowe rekolekcje, zwane Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym, w których wzięło udział wielu naszych parafian i gości.
- Organizacja w dniach 29/30.09. 2017 r.– dwudziestoczterogodzinnego nabożeństwa różańcowego w intencji trzeźwości.
- Uzyskanie dla parafii relikwii I-stopnia ze stygmatów naszej patronki Św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego.
- Pielgrzymka do Ziemi Świętej 4-11 lutego 2018 r.
- Możliwość 24-godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu w ciszy od mszy św. o godz. 17 w piątek 9 marca do godz. 17 w sobotę 10 marca 2018 r.
Współpracujemy z innymi grupami parafialnymi, z Chórem Parafialnym, młodzieżą z KSM-u przy okazji prowadzonych Wieczorów Chwały oraz z harcerzami zapewniającymi opiekę nad dziećmi dla rodziców, którzy uczestniczą we wtorkowych spotkaniach.
O działalności wspólnoty i podejmowanych dziełach zapoznajemy wszystkich zainteresowanych przez ogłoszenia parafialne, stronę Wspólnoty na Facebook-u oraz gościnne łamy czasopisma „Dębina”. Stałe zwiększanie liczebności grupy w rocznej jej historii, od początkowej liczby 12 osób, świadczy o wielkim pragnieniu wielu ludzi modlitwy sercem, konieczności pogłębienia wiary, budowania nowej relacji z Bogiem.
Jak każda okrągła rocznica, tak i pierwszy rok istnienia Wspólnoty, skłonił nas do podsumowań. Czasy, w których żyjemy, narzucają coraz większe tempo życia. Zabieganie w codzienności, ciągły pośpiech i wielość obowiązków wymagają ogromnego zaangażowania i wysiłku, zabierają wydawałoby się całą energię, a równocześnie oddalają od Boga. Nie zostaje już zazwyczaj zbyt wiele miejsca na pogłębianie wiary. Jeśli jednak uda nam się wygospodarować choć odrobinę czasu dla Boga, na osobistą rozmowę z Nim, na robienie czegoś nie tylko dla siebie, ale dla Jego Chwały, okazuje się, że wszystko można pogodzić, a owocem jest doświadczenie Bożej obecności w życiu codziennym i Dary Ducha Świętego. A tak naprawdę tego najbardziej potrzebujemy w naszych rodzinach, w pracy, relacjach z innymi ludźmi.
Tyle „sprawozdawczości”. Oddajemy teraz głos członkom Wspólnoty, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i przeżyciami z pierwszego roku bycia w Odnowie.
- W moim życiu ciągle czegoś brakowało. Chociaż był kochany mąż, dzieci, ale w sercu ciągle czułam niedosyt, jakąś pustkę. Gdy usłyszałam w kościele zaproszenie do Wspólnoty, nie zastanawiałam się długo. Pomyślałam, że jak nie spróbuję, to nie dowiem się, czy tam odnajdę swoje miejsce. Wstyd schowałam do kieszeni i nie znając nikogo, po prostu poszłam. Ta przygoda trwa już rok. Jestem szczęśliwym człowiekiem. Problemów nie brakuje, ale przepełnia je Boża obecność i to daje siłę na co dzień, a pustkę w sercu wypełnił Bóg. Chwała Panu! /Mariola/
- Od wielu lat nosiłam w sercu pragnienie bliskości Boga, pragnienie uwielbiania Pana śpiewem, lecz obowiązki, przede wszystkim rodzinne, spychały moje duchowe pragnienia na dalszy plan. Z „zazdrością” także patrzyłam na małżeństwa, które świadomie i razem są blisko Boga… Aż wreszcie (też dla mnie) Duch Święty powołał do istnienia Wspólnotę Modlitewną, w której odnalazłam swoje miejsce… bez konieczności przymusu dla mojej drugiej połówki, która najwyraźniej jeszcze nie jest na to gotowa. Lecz UFAM…Duch Święty może wszystko!!!
- Jest wieczór, wieczór uwielbienia w kościele w Białobrzegach. Razem z chórem uświetniamy cudowną modlitwę. Ludzie jakby zapomnieli o całym świecie. Mają zamknięte oczy, wznoszą ręce. Przyzywają obecności Ducha Świętego i jakby przez Niego porwani, zupełnie nieskrępowani, wypowiadają na głos słowa. Są to słowa modlitwy uwielbienia naszego Boga. I dziękują… Dziękują mu za życie, zdrowie, rodziców, dzieci, za trudne doświadczenia życiowe. Po prostu wszystko oddają Bogu. Nie zapomnę tego nigdy. Moje serce jakby zaczęło pękać. Płyną łzy, choć bardzo staram się je ukryć. Zaproszono nas do modlitwy wstawienniczej. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to będzie początek mojej drogi z Duchem Świętym. Kapłan, przed nałożeniem rąk, zapytał, o co chcę prosić. Poprosiłam o coś, co było ważne dla mojej rodziny. Pokój, siłę i wytrwałość, które wtedy dostałam, pomogły mi przetrwać najtrudniejszy okres mojego życia. Pojawiło się pragnienie spontanicznej modlitwy, jakiej doświadczyłam wraz ze wspólnotą Odnowy w Duchu Świętym. Mimo wielkiego zapału, który zapłonął we mnie w tamtej chwili, obawiałam się, że brak czasu i obowiązki uniemożliwią mi zaangażowanie się w tę formację. W końcu wiązałoby się to z czasochłonnymi dojazdami do sąsiedniej miejscowości. Wyliczałam w myślach kolejne przeszkody… A Duch Święty przysłuchiwał się cierpliwie moim rozterkom. Odnowa sama „przyszła” do naszej parafii! Chwała Panu! To, co wydawało się niemożliwe, stało się realne. Duch Święty zagościł w moim życiu na dobre i postanowił odbudować je na nowo. Powoli, bez pośpiechu porządkował. Leczył rany, uzdrawiał, uczył przebaczać, zachęcał do modlitwy i częstych spowiedzi. Nigdy nie poganiał i zawsze był dla mnie wyrozumiały. Oczekiwał współpracy. Duch Święty daje nowe życie i to zupełnie za darmo. Musimy tylko otworzyć się na Jego działanie.
- Wierny jest Bóg, trzyma mnie Swoją miłością. To słowa pieśni, które usłyszałam na Forum Charyzmatycznym w Krośnie. Bardzo poruszyły mnie te słowa i tego właśnie doświadczam we Wspólnocie Odnowy w Duchu Św. Moje pragnienie obecności we wspólnocie było od dawna. Bóg wzywał mnie, a ja nie miałam odwagi odpowiedzieć na Jego „Kocham Cię” i „Pójdź za Mną”. Teraz wiem, że jestem umiłowanym dzieckiem Boga, który jest zawsze wierny i trzyma mnie Swoją miłością. Bóg kocha mnie taką, jaką jestem i pragnie mojego szczęścia. Mogę Mu oddać swoje życie, moją rodzinę, aby prowadził mnie i wskazywał właściwą drogę. Dzięki wspólnocie doświadczyłam działania Ducha Św., jego uzdrawiającej mocy, prawdziwej relacji w modlitwie, nauczyłam się rozważać Pismo Św. i żyć Słowem na co dzień. Wiem teraz, że trudne chwile też są potrzebne, aby umocnić się w wierze i szukać woli Bożej. Jeżeli czegoś Ci brakuje w życiu, masz jakąś tęsknotę – to właśnie jest pragnienie Boga Żywego. Przyjdź i zobacz. Amen. Chwała Panu. /Ula/
- Bardzo dziękuję Bogu za to, iż dał mi łaskę uczestnictwa w spotkaniach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Chwała Boża” w naszej parafii. We Wspólnocie jestem od samego początku. Czas ten jest dla mnie niewątpliwie czasem cudów. Spotkania Wspólnoty sprawiły, że zaczęłam się inaczej modlić, modlitwa uwielbienia jest dla mnie modlitwą, w której rozmawiam z Bogiem, mówię do Niego, a On mnie wysłuchuje. Zmieniło się całe moje życie, stałam się spokojna, cierpliwa. Wszystkie ważne i mniej ważne sprawy zawsze powierzam Bogu. Pytam Go, co On by zrobił, jak pokierował, jak rozwiązał ten problem i Bóg mi daje odpowiedź, co mam robić. Przez to, kłopoty czy trudności życiowe stały się łatwiejsze do rozwiązania. Działanie Boga w moim życiu jest bardzo szerokie. Uzdrowienie z choroby serca, bezsenności, bólu kręgosłupa to tylko niektóre choroby z wielu, które Jezus uzdrowił w mojej rodzinie. Dzisiaj nie boję się niczego, bo wiem że nie jestem sama. Jest obok mnie Jezus Chrystus, który uzdolnił mnie do takich rzeczy, o których nawet nie marzyłam rok temu. Wiem, że z Bogiem mogę wszystko. Nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych. Trzeba tylko trwać i wierzyć w to, że bez względu na to, w jakim momencie swojego życia jesteśmy i w jak trudnej sytuacji jesteśmy, zawsze jest z nami Chrystus, który nas kocha, błogosławi nam i naszym rodzinom i jeżeli tylko Go poprosimy o pomoc, to nigdy nam tej pomocy nie odmówi. /Jolanta/ GALERIA ZDJĘĆ